Ruszyło rozbieranie - jak widać na zdjęciu, na razie rozebrali czterech śpiących.
Zostało jeszcze trzech pijanych, ale ich pewnie w drugiej kolejności zabiorą, zgaduję że na Kolską ;-) Oni sami - choć szli w dobrym kierunku - jakoś nie mogli tam dojść przez 66 lat.
Wszystko rozumiem i podzielam oburzenie na sowietów, ale jednak mam mieszane uczucia...
OdpowiedzUsuńJa też, bo artystycznie udany ten pomnik - choć w realistycznej stylistyce a nawet socrealistycznej ;-)
OdpowiedzUsuńNo i zrósł się z Pragą, która go odczarowała ośmieszającym określeniem.
P.S. Mieszane uczucia człowiek ma np. wtedy, gdy jego teściowa spada w przepaść jego nowym jaguarem. ;-)
Witam,
OdpowiedzUsuńmoże warto stworzyć na wiosnę edukacyjną wystawę plenerową (5-6 plansz), z której Prażanie dowiedzą się o swoim pozytywnym dziedzictwie (negatywnego już jest w sam raz...). Mogę popytać o sponsorów na plansze i system montowania, ale praca raczej społeczna.
Trzeba opracować koncept. Co Pan na to?
Miałem przyjemność być na jednym z Pana spacerów.
Pozdrawiam
Adam Lisiecki
Aaa.. fakt, zapomniałem dodać adres mailowy: adam.tadson@gmail.com
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Właśnie tak, ten pomnik został "odczarowany" na Pradze ;)
OdpowiedzUsuńA poza tym, to biedne te teściowe...
P.S. Ciekawy ten blog. Czekam, co będzie z okazji 11 listopada :-)
Odpowiedzi komentatorom:
OdpowiedzUsuń1. Niestety, przy demontażu głównej grupy rzeźbiarskiej być nie mogłem. Pomnik dziś nie tyle odczarowano (bo odczarowano już dawno, nadając mu ośmieszającą nazwę), co tymczasowo wyniesiono.
2. Najfajniejsze są wyluzowane teściowe, z którymi można opowiadać dowcipy o teściowej - a znam takie. Pozostałe niech mają za swoje ;-)
3. Dziękuję za uznanie i namiary, Panie Adamie. Adres dotarł. Prażanie (przynajmniej ci oblatani) to akurat zwykle mają niezłe pojecie o swoim dobrym dziedzictwie, a nawet mocno wybielają swą historię.
Wystawy plenerowe owszem też się zdarzają, choć dobrym pomysłem byłaby wystawa edukacyjna ze zmieniająca się tematyką praską; powinna być ustawiona w miejscu, gdzie wielu ludzi np. czeka na autobus.
À propos wystaw, przed katedrą były np. b. ciekawe plansze o fabryce pomp Twardowskiego (z książek "Życie z pompą" i "Sto lat tradycji"). Zakład mieścił się krótko naprzeciw obecnych miśków, potem na Kamionku, a po wojnie przeniesiony został na Żerań już po upaństwowieniu, jako WaFaPomp, tu filmik stamtąd).
4. Anonimowemu odpowiadam: z okazji 11 listopada będzie świąteczna przerwa w blogu.
Teraz wypiję pół stągwi miodu, rozbiję czekanem stągiew... "I powlókł się na mury wywieszać chorągiew". Słowem idę na balkon wywiesić flagi. :-)
:):):) to było znakomite!
OdpowiedzUsuń