wtorek, 8 listopada 2011

Bajka na Nowym Świecie


Tarcza Amazonek na budynku, w którym mieści się kultowa kawiarnia "Bajka". Naklejka nań to chyba sugestia, w jaki stan się wprowadzić, by odbudowany Nowy Świat uznać za autentyczny zabytek ;-)
Jak wiadomo, po wojnie utworzono sztuczną ulicę w formie, jaka nigdy w przeszłości nie istniała.

A z niedalekiego rogu Chmielnej słychać - jakże by inaczej - Orkiestrę z Chmielnej, grającą jeden z moich ulubionych przedwojennych szlagierów:
"Już taki jestem zimny drań
I dobrze mi z tym bez dwóch zdań".

;-)

7 komentarzy:

  1. Coś takiego? A podczas iluminacji Nowego ..., gdy podobno jest święto tej ulicy, nic o tym nie mówili...

    OdpowiedzUsuń
  2. No cóż... niektórzy wolą karmić innych złudzeniami i fałszerstwami, niż wyjawić prawdę.

    Wystarczy popatrzeć na zdjęcia Nowego Światu sprzed wojny czy z XIX wieku albo wcześniejsze jego przestawienia malarskie. Nigdy ta ulica nie wygladała w ten sposób, jak dziś. Na Nowym Świecie nie odtworzono wielu kamienic z końca XIX w. i późniejszych, bo reprezentowały "burżuazyjno-kapitalistyczną, bezwartościową architekturę, obcą klasowo".

    To co widzimy tam teraz, to ideologiczny projekt, starający się stworzyć miasto w kształcie w przybliżeniu takiem, jak mogłoby ono wyglądać w latach dwudziestych-trzydziestych XIX wieku. Co ciekawe, w czasach gdy budowano te naśladownictwa budynków tamtej epoki, oryginalne jej dzieła były przez tych samych architektów często skazywane na rozbiórkę. Woleli atrapy, niż oryginały.

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż żal, gdy się to czyta... :( A można tu poprosić o takie zdjęcie Nowego Światu sprzed wojny lub jeszcze z XIX w.?

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyznam, że nie zdawałam sobie z tego sprawy. Uproszczenia elewacji i calej konstrukcji budynkow są wręcz szokujące... Przykry widok.

    A poza tym, to jak jest pod ręką taki specjalista, to mam korzystać z wyszukiwarki? A może wskazałaby jakieś niewiarygodne źródło...

    OdpowiedzUsuń
  5. Specjalistami to są np. prof. Marek Kwiatkowski, Jarek Zieliński, Rysiek Mączewski, a ja wiem co najwyżej podstawowe rzeczy a i to nie zawsze. I nie zawsze jestem pod ręką, znikam czasem na długo, a i z czasem jest kiepsko.

    OdpowiedzUsuń
  6. P.S. Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście przed wojną miały spore wady, np. linia zabudowy nie była wyrównana, bo między kamienicami z końca XIX wieku i początku XX, mającymi 5 pięter, stały niższe, nawet tylko jednopiętrowe domy z początków wieku XIX. Ponadto praktycznie wszystkie one miały po kilka ciasnych podwórek jedno za drugim (teraz gdy kto chce zobaczyć taką kamienicę w Warszawie, polecam Targową 14). Jednak mimo różnorodności jakościowej i stylistycznej tej zabudowy (a raczej dzięki niej!) było to prawdziwe, żywe miasto, tam naprawdę mieszkali normalni ludzie, tam odbywał się handel, tam była rozrywka, były redakcje pism, był normalny ruch uliczny etc. Teraz w dużej części ulice te są enklawami mieszkaniowymi niewielu beneficjentów komunistycznego ancien régime'u (ewentualnie tych, którzy później nabyli tam mieszkania za ogromne pieniądze od tychże beneficjentów) oraz sieciowych sklepów i sieciowych knajp, nastawionych na zachodnich turystów, a ostatecznie na zamożniejsze warstwy miejscowych. Słowem rezerwat wypełniony makietami.
    Pomiając niewielką liczbę istniejących tam normalnych sklepów i kawiarń (jak Bajka czy Amatorska), jedynym w tych okolicach miejscem tchnącycm życiem prawdziwym, a nie pozornym, jest zagłębie klubowe między Foksal a Smolną - ale niestety zbierają się nad nim czarne chmury i może zniknąć tak, jak przepadło mniejsze zagłębie klubowe przy Dobrej (obym był złym prorokiem).

    OdpowiedzUsuń