środa, 30 listopada 2011

Radioaktywny blok


Kolejna instalacja artystyczna ku czci Marii Kurii ;-)
Tym razem przy bramie UW i przedstawia atom radu, trzymany w dwu palcach. Małe, zwinne paluszki, mające chwyt mierzony w ångströmach.
Że też zieloni nie protestują przeciw promowaniu tak wrednej z natury promieniotwórczości... ;-)

A mi się przypomina słynny jednominutowy, czaderski kawałek Brygady Kryzys z winylowej płyty z 1981 roku. Okładkę widać na zlinkowanym filmiku.

A na drugim końcu Krakowskiego Przedmieścia jest sobie inna instalacja w związku z tą samą panią, to jest ze znaną didżejką M.C. Skłodowską. Instalacja ma podobno symbolizować siedzenia czytelnicze, bo w czasach gdy Marysia tu pracowała (i potem też) była tu biblioteka.

5 komentarzy:

  1. Niestety "naukowcy amerykańscy" M.C. Skłodowską wciąż kojarzą z Francją :-( Pokazywałam jednemu z nich dom na Freta, gdzie się urodziła i zauważyłam na jego twarzy zasaoczenie, nie wiedział o kim mówię, gdy powiedziałam "Skłodowska-Curie" i zajęło mi dobre 10-15 minut tłumaczenie profesorowi nauk medycznych z bardzo znanego instytutu, że M.C. była Polką, z domu Skłodowska.
    A.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepraszam, że zmienię temat.
    Czy ja dobrze widzę na tej pierwszej instalacji radioaktywnego oscypka?

    OdpowiedzUsuń
  3. To nie oscypek, to atom radu, wyhodowany przez górali, takie atomowo-oscypkowe GMO. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. P.S. A Polacy nie wiedzą, że Rutherford byl Nowozelandczykiem etc.

    OdpowiedzUsuń
  5. Może to i prawda... ale Polskości Skłodowskiej bronić będę ;-))

    OdpowiedzUsuń