Jak to wegetariańskie danie na zimno może okazać się mięsym daniem na ciepło.
No ale kaczka mnie skusiła. Okazała się całkiem smaczna.
Gdzieś w Złotych Tarasach (o tempora, o mores!) u samej góry, nazwy lokalu nie pamietam.
Warszawa, Warsaw, varsaviana, Warszawska Praga, muzyka folk, muzyka ludowa, folk music, folklore, ethnic music, world music, folk dance, taniec ludowy, early music, muzyka dawna, humor, joke, kurioza, curiosa, parowóz, steam engine, dampflok, dampflokomotive, lokomotywa, locomotive, railway, koleje, dobre jedzenie, slowfood, organic food, piwo niepasteryzowane, organic beer, perypatetyka, spacerologia, Toruń, Thorn, podróże, travelling, zabytki, architektura, architecture heritage
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz