Skoro Gdańska Scena Alternatywna miała Pancerne Rowery, to czemu Warszawa nie mogłaby sobie sprawić rowerów atomowych? Tylko czy z powodu ich atomowości tzw. ekolodzy na znak protestu nie przykują się do nich kajdankami?
Instalacja i związane z nią kłopoty są opisane tutaj. Problemy nie skończyły się : gdy próbujesz pokręcić kołami, to łańcuch spada jak spadał, a diody w ogóle nie świecą. Rekę w szprychy można też łatwo włożyć, szczególnie po ciemku, bo nie bardzo widać, że się kola kręcą.
Za to fajnie wyszedł na zdjęciu w tle rozmyty tramwaj.
Nie bez kozery rozmyty, bo ten model 105N z chorzowskiego Konstalu zwany jest popularnie akwarium ;-)
Zdecydowanie po tych nalewkach lepiej ręki między szprychy nie wkładać.
OdpowiedzUsuńA.
- Za co? - jęknął Stasiek
OdpowiedzUsuń- Za to, żeście chcieli skrzywić.
- Ale co?
- Naszom linię.
- A była ona kiedyś prosta?
- Kręciła jak pętla i tera to się przyda.
[Tadeusz Ross, 1981]
P.S. Odwzorowanie czasu rzeczywistego na czas blogu nie jest odwzorowaniem monotonicznym.
... i całe szczęście, że nie jest ;-)
OdpowiedzUsuńP.S.
Pewnego razu matematyk przeprawiał się przez rzekę w towarzystwie przewoźnika. Podstępnie wypytywał go, czy coś wie o matematyce, filozofii i astronomii. Zniecierpliwiony przewoźnik odpowiedział, że nic nie wie o tych naukach, uczony zaś stale podkreślał, że na zgłębianiu tych nauk stracił trzy czwarte swojego życia. W pewnym momencie łódka zawadziła o przeszkodę i wywróciła się.
- Umiecie pływać?! - krzyknął przewoźnik do uczonego.
- Nie umiem! - wołał przestraszony matematyk.
- To trzymajcie się moich pleców, bo stracicie naraz wszystkie cztery czwarte swego życia!
A.