Z wycieczką na obiedzie w Entropii, jednej z praskich restauracji - mieści przy Kępnej, tuż za rogiem Targowej, w kamienicy Manitiusa. (Notabene Jerzy Kasprzycki określał Kępną jako ulicę o charaktrze bardziej śródmiejskim niż praskim.)
Entropia mniej znana niż inne praskie knajpy, a szkoda, bo warto tam zajrzeć ze względu na dania i wystrój. Bardzo spokojne miejsce, na ścianach zdjęcia dawnej Pragi. Warto obejrzeć strony restauracji, są tam zdjęcia z zaaranżowanej we wnętrzu reklamowej sesji zdjęciowej.
Na obiad wycieczka zamawiała raczej pyzy i smażoną kaszankę z jabłkami i cebulką, a ja - z racji ostatniej obfitości tych dwu dań w moim wycieczkowym menu - tym razem zdecydowałem sie na żeberka w nietypowym sosie orzechowym, bardzo dobre. Do tego ziemniaki w mundurkach i kapusta zasmażana, cudownie kwaśna. Grzane wino dobre, a ciasto z wiśniami na deser bardzo smaczne.
Tak, tak! Przy takim mrozie też są chetni na piesze wycieczki... Więc zamiast trzymać się rzeczki, łaziliśmy po Starej Pradze, Szmulowiznie i Michałowie. Wszyscy byli baaardzo dzielni!
Z razji tego mrozu raczyliśmy się też w Entropii grzanym winem.
Z razji tego mrozu raczyliśmy się też w Entropii grzanym winem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz