Cośrodowe tańce francuskie (i inne) przeniosły się ze Starej Pragi na Nową, z nieodżałowanej Pawiarni do lubianego i znanego skądinąd ;-) Sensu Nonsensu przy Wileńskiej 23. Spora ich część to tańce korowodowe, choć i takich w parach nie brakuje.
Okazuje się w tańcach francuskich zdarzają się i prysiudy niemalże kozackie:
Tego wieczoru muzyka była bardzo nowoczesna - przynajmniej jak na muzykę tradycyjną. ;-)
A brzmiało to tak (bo zobaczyć na filmie prawie nic się nie da):
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz