Grają od czardaszy przez Enescu do Michela Jacksona, nie ekstatycznie, tylko wysoce technicznie i z pewnym wyrachowaniem. Niestety, poza tym bardzo, zbyt bardzo eklektycznie. Ale w tym kawałku warto popatrzeć na smyczek i posłuchać akordów.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz