Ma w sobie dzikość żółtej pantery - a wyżej i tygrysa także ;-)
Koncert plenerowy przed kawiarnią. Wszyscy żałowali, że nie było łotewskich piosenek.
Warszawa, Warsaw, varsaviana, Warszawska Praga, muzyka folk, muzyka ludowa, folk music, folklore, ethnic music, world music, folk dance, taniec ludowy, early music, muzyka dawna, humor, joke, kurioza, curiosa, parowóz, steam engine, dampflok, dampflokomotive, lokomotywa, locomotive, railway, koleje, dobre jedzenie, slowfood, organic food, piwo niepasteryzowane, organic beer, perypatetyka, spacerologia, Toruń, Thorn, podróże, travelling, zabytki, architektura, architecture heritage
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz