Joana Negrão nie tylko śpiewa prosto do mikrofonu, ale także przez nagłaśniającą tubę 'pielgrzymkową' ;-) oraz całkiem sprawnie dmie w galicyjskie dudy. ;-) Po koncercie pogadaliśmy sobie nieco i na koniec szarmancko à la polonaise buchnąłem ją w mankiet :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz