czwartek, 5 kwietnia 2012

Poniatoszczak złapany na przynętę


Gdy wędkarze mają dobrą żyłkę, to nie tylko suma mogą z wody wyciągnąć, ale i przęsło mostu.
Na zlecenie znajdującego się na praskm Golędzinowie Instytutu Badawczego Dróg i Mostów pracownicy firmy Rako wydobywają wysadzone w 1944 oryginalne przęsło Mostu Poniatowskiego. Oczywiście w celach dokumentacyjno-muzealnych.
Mam szczęście do fotografowania tych połowów mostów, przypadkiem trafiłem kilka lat temu na wydobywanie fragmentów mostu przy Cytadeli, latem zeszłego roku widziałem połowy fragmentów mostu Kierbedzia, a teraz trafiłem na wyławianie Poniatoszczaka. :-) I to z jadącego mostem średnicowym pociągu zrobiłem to zdjęcie.
Co prawda wiedziałem od kiku tygodni z samego źródła, że ta operacja ma się odbyć, ale daty nie znałem (do tego musi być odpowiednio dużo wody, aby sie dało podpłynąć i jednocześnie odpowienio mało, żeby się dało w tym samym czasie podjechać). Tak czy owak jeszcze to wszystko potrwa kilkanaście dni roboczych. Martwię się tylko, czy przęsło na którym jeszcze latem się fotografowałem, nie będzie w celu wydobycia go zbyt mocno pociete.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz