poniedziałek, 7 maja 2012

Pajęczarze chmielnikowi

Murarz-tynkarz-akrobata i betoniarz-spadochroniarz. ;-) 
(Kto śledził ogłoszenia firm - obecnie zwanych head-hunterami- za Edwarda Rozrzutnego i Wojciecha Groźnego, ten wie dobrze, o czym piszę)

Na zdjęciu  na platformie podnośnika widoczna jest koleżanka Dagmara ze Świdnika ;-) i właściciel chmielnika, czyli ja ;-)
A poważnie to napotkany po drodze chmielnik gdzieś w okolicach Łęcznej.
Nz. zawieszanie sznurków, po których będzie się wspinał młody chmiel.
P.S. Pola Lubelszczyzny w mojej pamięci zawsze są pełne chmielników i słupów wysokiego napięcia.

5 komentarzy:

  1. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również. Mam nadzieję, że jesteś ubezpieczona od spadku z tej wysokości. Bo akrobatów i pracujących na wysokości powyżej 2,5 metra obowiązują dużo wyższe stawki... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Poproszę zdjęcia, jak ten chmiel będzie się rósł.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobra, ale komu mam je wysłać, kogo zawiadomić?
    Obiecać mogę zdjęcia chmielu w ogóle, ale że pod Łęczną dotrę nie mogę obiecać. Zresztą usiłowałem z pomocą serwisów mapowych ustalić, gdzie to zrobiłem, bo po prosu na taki widok nadepnąłem gwałtownie na hamulec, żeby cyknąć fotkę. Niestety nie dałem rady namierzyć gdzie to.

    OdpowiedzUsuń