czwartek, 24 maja 2012

Najokazalsza bramka futbolowa świata jest na Pradze



















Do do takiej bramki aż chce się strzelać gole!
Aż się piłka rozmyła w locie od własnej prędkości.
Nawet Stadion Narodowy ze swoimi brameczkami naszej bramie na Pradze nie podskoczy! ;-)Niby koło wilanowskiej Świątyni Opatrzności w ramach przygotowań do Euro 2012 ma powstać największa bramka futbolowa świata, do której (ponoć w ramach bicia rekordu Guinessa) mają strzelać seriami gole nawet biskupi.Ale dla nas tu na prawym brzegu to nic nadzywczajnego, dla nas to "mięta z bóbrem" jak mawiał Szmaja Piskorszczak. Na Pradze już od około 80 lat na codzień używa się do treningu nawet najmłodszych zawodników bramki futbolowej, która nie dość że wielka, to jest chyba najokazalszą bramką na świecie: neoklasycystyczna, z podwójną kolumnadą w porządku doryckim, z płaskorzeźbą orła w tympanonie frontonu, tryglifowym fryzem z reliefowymi kołami kolejowymi i elektrycznymi piorunami zamiast metop, flankowana przez dwa trzykondygnacyjne alkierze, kryte metalowymi dachami namiotowymi, a zaprojektowana przez słynnego architekta, prof. Mariana Lalewicza, twórcę wielu monumentalnych, modernistyczno-klasycystycznych budynków w całej Polsce, ale także w Moskwie i Petersburgu.


10 komentarzy:

  1. Praga stolicą futbolu! Przecież te bramki na Narodowym to też są (geograficznie) praskie bramki ;-)
    A.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale Saska Kępa to nie Praga, Wisła płynęła kiedyś tam, gdzie teraz jest Jeziorko Kamionkowskie i Kanał Wystawowy.
    Przed końcem XVIII wieku, gdy w Warszawie nie było stolicy diecezji, a Praga należała do biskupstwa płockiego, to Saska Kępa razem z Warszawą podlegała biskupowi poznańskiemu. A poza tym proszę zerknąć tutaj, to najlepszy dowód ;-)

    A stadion w jego obecnej postaci to naleciałość lewobrzeżna moim zdaniem.

    OdpowiedzUsuń
  3. :-))) Tam jest jeszcze Saska Kępa? Ale płynęła tam tylko jakaś odnoga Wisły, a nie główny nurt rzeki? A czy to nie ma ewentualnego znaczenia dla jakiejś części prawobrzeżnej Warszawy, ale nie akurat dla tego terenu, gdzie jest stadion?

    A jakie ma to znaczenie, że Saska podlegała biskupowi poznańskiemu? To jest jakiś erystyczny argumentum ad biskupum ;-)

    Najbardziej przekonuje mnie ostatni argument ;-)
    A.

    OdpowiedzUsuń
  4. No jest, jest - tam gdzie stadion to jeszcze jest Saska Kępa w sensie granic wcześniejszej wyspy... Pierwotna ulica Kępna (w miejscu obecnej Sprzecznej) prowadziła do mostku na Saską Kępę i stąd nazwa.
    Kępna tam gdzie jest dziś, znalazła się nagle w połowie XIX wieku jak jakaś wędrująca nerka.

    Argument poznańsko-płocki jest jednak ad meritum, bo gdy wyznaczano granice diecezji, to nie poprowadzono ich boczną odnogą, tylko głównym nurtem. Tam zresztą była przeprawa Kamion-Solec, wzmiankowana już w 1065 roku, a pierwotny Solec - ten sprzed zmiany koryta rzeki - prawdopodobnie leżał właśnie na późniejszej Saskiej Kępie, Kamion tam gdzie dzisiaj Wedel mniej więcej. Wisła zmieniała koryto dość często z powodów wiosennych zatorów lodowych, stąd np. upadek Czerska, który leżał nad samym brzegiem i był portem, a tu jednej wiosny hops - i Wisła przeniosła się o 2 km i do dziś nie chce wrócić. Granice diecezji po prostu są argumentem za tym, że Jeziorkiem Kamionkowskim biegł główny nurt.
    Koncepcja klasyfikacji argumentu jako ad biskupum (czy raczej ad episcopum) bardzo mi się spodobała.
    Natomiast - co wiadać wynika z ying-yanga - oczywiście najważniejszy jest charakter dzielnicy i stąd pewnie nowym blokowiskom Białołęki bliżej do blokowisk niż Kabat niż starych blokowisk Targówka Mieszkaniowego czy Nowego Bródna. :-)
    Saska Kępa - przynajmniej ta willowa - jest dużo bardziej pokrewna Żoliborzowi Oficerskiemu niż np. Grochowowi czy Kamionkowi.

    OdpowiedzUsuń
  5. A... hm hm Po przestudiowaniu tych argumentów dotyczących Wisły i tego ad episcopum, przyznaję rację ;-)
    A.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ok, to odezwę się, jak czas pozwoli. E-mail mam ;-)
      A.

      Usuń
    2. Ten poprzedni komentarz miał być niżej, ale pomyliłam się. A.

      Usuń
  6. No dobra, przeciągniemy to przez bufet :-) Czekam na namiar ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ludzie ja na tych bramkach grałem jak miałem 7lat 15lat i gram teraz jak mam 30lat więc chyba to jednak "Najokazalsza bramka futbolowa świata ..."

    OdpowiedzUsuń
  8. Zgadza się, oczywiście że ta! A dyskusja przecież dotyczyła tylko tego, czy Saska Kępa ma charakter prawobrzeżny, czy lewobrzeżny i stanęło na tym drugim. :-) Zaś bramki Narodowego to nówki sztuki, prawie nie śmigane. My wolimy tradycję.

    OdpowiedzUsuń