Gry słowne na ulicy Willeńskiej stały się grami z materiałami. Kapelusz wdzięczny okazał się też wdzięczny. Jak u Lema.
To już koncówka nocy Pragi.
"Świtać już zaczyna, kończy się prywatka" ;-)
|
Warszawa, Warsaw, varsaviana, Warszawska Praga, muzyka folk, muzyka ludowa, folk music, folklore, ethnic music, world music, folk dance, taniec ludowy, early music, muzyka dawna, humor, joke, kurioza, curiosa, parowóz, steam engine, dampflok, dampflokomotive, lokomotywa, locomotive, railway, koleje, dobre jedzenie, slowfood, organic food, piwo niepasteryzowane, organic beer, perypatetyka, spacerologia, Toruń, Thorn, podróże, travelling, zabytki, architektura, architecture heritage
Wow! Ile się działo na tej Pradze, aż miło popatrzeć :-)
OdpowiedzUsuńA.
No miło, miło. Przechodziliśmy akurat i zapytaliśmy czy też możemy zrobić zdjęcie i pani powtórzyła swoją pozę oraz gest, nakładając na głowę blaszany kapelusz - ale zupełnie inny, niż ten który w czasie okupacji warszawiacy u Niemców nazywali "blaszanym kapeluszem". ;-)
OdpowiedzUsuń