piątek, 4 grudnia 2009

Społem (i drzemołem)


Pieknie zachowany i świecący neon "Społem" przy Grochowskiej 207, ciekawe (choć zbanalizowane przez nadużywanie) logo z okresu międzywojennego.
Samo Społem to była zacna i zasłużona instytucja spółdzielcza, założona w czasie wojny. ("Jak to której wojny, wnusiu?! Jasne, że japońskiej!"). Praktycznie upaństwowiona w latach czterdziestych przez mordercę handlu, Hilarego Minca. Przeistoczona została w biurokratyczny, komunistyczny moloch, symbol złej jakości, totalnego lekceważenia klientów i byle jakich towarów. Po odzyskaniu niepodległości długo musiała się bić o zmazanie nie zawsze swoich win z okresu realnego socjalizmu. Teraz dalej działa, choć na o mniejszą niż za komuny skalę ("zaledwie" cztery tysiące sklepów w kraju).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz