żu
Między wykładem na UW a spektaklem w CSW, w autobusie 195, trafiłem zupełnie przypadkowo na kawałek bardzo fajnego koncertu. (Piosenka zaczyna się od 40 sekundy, ale wcześniejszej zapowiedzi też warto posłuchać; obraz niezbyt stabliny, bo w autobusie tłoczno i mnie trochę ludzie przepychali.) Atmosfera bardzo przyjemna, a za barierką, przy kasowniku jakieś starsze panie z hiacyntami w dłoniach nawet coś w rodzaju festiwalowej, falującej publiczności stworzyły.
P.S. Dwunastostrunowa gitara podobno należała kiedyś do Tadeusza Woźniaka (znanego z piosenki "Zegarmistrz światła purpurowy")
środa, 17 marca 2010
Apostoł z gitarą zegarmistrza-koncert w autobusie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz