niedziela, 9 maja 2010

Na oklep na lokomotywie


Niech gryzipiórki o natchnienie skamlą u muzy
A poeci bogatymi rzędy siodłają Pegazy,
Lecz w maju dla mnie jest weny rumakiem
parowóz, ujeżdżany na oklep, okrakiem!

I co z tego, że to spalinowóz i na dodatek nie jechałem na nim wierzchem? Licentia locomobilica! ;-)
A nawiązanie do Tuwima chyba oczywiste.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz