Zupa cebulowa po francusku, nawet niezła (tylko grzanki w niej nadmiernie przemoczone.)
Cepeliny po litewsku (niezłe, choć nietypowe, bo z twarogiem, nawet dobrym, całe szczęście nadzienie to nie było na słodko). Prawdziwe litewskie cepelinai powinny być nadziewane wołowiną pół na pół z wieprzowiną.
Surówki też dobre.
A wszystko to w stołówce WSPS... ops pardon, SWPS ;-) Dzień bez złośliwości to dzień stracony {ROTFL} - przepraszam Aniu, ale nie mogłem się powstrzymać ;-)
Podobno to najdroższa wyższa szkoła prywatna w Polsce. Mieści się na Kamionku, w budynkach słynnej FAE (Fabryki Aparatów Elektrycznych) Szpotańskiego, kiedyś przy Kałuszyńskiej 2/4/6. Za komuny były to Zakłady Wytwórcze Aparatury Wysokiego Napięcia (ZWAR) im. Georgi Dymitrowa przy Gocławskiej 12 (a dzisiejsze SWPS ma adres Chodakowska 19). Po prostu po wysadzeniu fabryki w 1944 przez Niemców, komuna ukradła Szpotańskiemu odbudowywany zakład i rozbudowała go na wschód i południe, rozcinając Kałuszyńską, Rybną, Wawerską i Drewnicką na niespójne odcinki. Zmieniła też adres, choć sam budynek nie zmienił miejsca.
SWPS też zresztą nagrzeszyła, niszcząc w czasie remontu część wschodnią i czyniąc z niej coś zupełnie niepodobnego do ciekawego artystycznie oryginału. Niestety, zdaje się taki sam los czeka resztę tego interesującego, modernistycznego budynku z epoki Dwudziestolecia.
Przy okazji - jakie tu krzesełka mają postpeerelowskie.
Wyświetl większą mapę
Notabene powojenny adres ZWARu, Gocławska 12, najlepiej wskazuje na GoogleMaps lokalizację wspomnianego budynku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz