niedziela, 28 lipca 2013

Takim pojazdem to jeszcze wycieczki nie woziłem...

Jeden z punktów trasy po Nowym Bródnie i okolicach – wycieczka Domu Spotkań z Historią jedzie reczną drezyną. Dystans krótki, ale krzepy trzeba mieć sporo, zwłaszcza że pań nie uczestniczących w napędzaniu pojazdu wsiadło sporo ;-) A upał potworny, 35 stopni.
Rzecz dzieje się na torach w społecznym Muzeum Komunikacji przy ul. Pożarowej.
Podziękowania piękne dla Muzeum za przyjęcie nas poza godzinami pracy i oprowadzenie na długo przed oficjalnym otwarciem tej położonej w dzielnicy Targówek placówki.
A poza tym  chodzenie po torach (tym razem zupełnie legalne dzięki panu inż. Waldemarowi Matejakowi, któremu tu serdecznie dziękuję w imieniu wszystkich za pomoc w organizacji ostatniej części wycieczki) 



 ...marsz gęsiego przez wertepy... 

...i wizyta na cmentarzu cholerycznym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz