Czosnkowa i czulent, choć spóźniony o jeden dzień.
(Takie dania wybrałem, boć przecie to Kazimierz - miła knajpka Polakowskiego w stylu i pastelu kurortu sprzed około stu, panie z obsługi w słomkowych kapeluszach)
Wyświetl większą mapę
Warszawa, Warsaw, varsaviana, Warszawska Praga, muzyka folk, muzyka ludowa, folk music, folklore, ethnic music, world music, folk dance, taniec ludowy, early music, muzyka dawna, humor, joke, kurioza, curiosa, parowóz, steam engine, dampflok, dampflokomotive, lokomotywa, locomotive, railway, koleje, dobre jedzenie, slowfood, organic food, piwo niepasteryzowane, organic beer, perypatetyka, spacerologia, Toruń, Thorn, podróże, travelling, zabytki, architektura, architecture heritage
A czulent to z cieciorką?
OdpowiedzUsuń