wtorek, 26 maja 2009

Zapomniana przyjemność


Wyglądanie z pędzącego pociągu przez dające się szeroko otworzyć okno w korytarzu wagonu typu pullman - z przedziałami, tzn. jedynego PRAWDZIWEGO wagonu na świecie - oczywiście poza salonką i restauracyjnym. ;-)
Niby nie to samo, co to samo, co podróż pociągiem ciągniętym przez parowóz, ale jednak świetnie!
W uszach szum, na twarzy pęd wiatru.
Słońce, elektryczność, szybkość.
William Turner redownloaded.

Niestety, przyjemności takie, jak otwieranie okien w pociągu czy tramwaju, jazda rowerem bez kasku czy spoglądanie na horyzont z dachu domu, uparcie odbiera nam tłamszący prawie całą Europę i Stany Zjednoczone tchórzliwy demosocjalizm ze swoim idiotycznym zakazywaniem nam wszystkiego, co przyjemne i na dodatek motywując to naszym własnym bezpieczeństwem. Tłamsi nas ten ohydny Besserwisser, decydujacy za nas wszystkich bezustannie, co dla nas najlepsze, zakładający przy tym, ze każdy prawie z nas jest głupcem albo samobójcą.
Nie pozwalając nam wziąć na siebie odpowiedzialności za nasze czyny, system ten robi z nas niewolników, a nie pozwalając nam na ryzyko, czyni z nas społeczeństwo tchórzy i asekurantów.

Brak komentarzy: