sobota, 9 lipca 2011

Już mnie tutaj nic nie trzyma, w każdej chwili mogę iść

Oddam zegar w naprawdę dobre ręce
Stary zegar, który po ojcu mam

Podpaliłem rupiecie na poddaszu
Poszedł banknot ostatni na ten cel
Nic nie mam, co by mnie trzymało
Nic; tylko zegar oddać chcę.

(z piosenki Jana Błyszczaka, całość tekstu tutaj, a tu można posłuchać choć nie jest to moje ulubione wykonanie)

P.S. Zegar chodzi, a ja nie. Z jedną nogą zostałem.

4 komentarze:

  1. Co się stało, jednonogi?

    OdpowiedzUsuń
  2. Leżę unieruchomiony psychicznie i fizycznie. Na jednej nodze mogę doskakać tylko do kuchni i łazienki.

    OdpowiedzUsuń
  3. a ta druga - rozcięta? złamana? skręcona?

    OdpowiedzUsuń
  4. "... w każdej chwili mogę iść..."
    Ale dokąd chciałbyś pójść, skoroś został o jednej nodze i nie chodzisz? ;-)

    OdpowiedzUsuń