Obecnie pub "Po 2 stronie lustra". Jak dokładać do pieca instruuje mnie wykwalifikowany maszynista parowozu (niewidoczny na zdjęciu).
A do dokładania węgla skusił mnie znany z dzieciństwa zapach. Wychowałem się w osiemnastowiecznym budynku z piecami kaflowymi. Nawet wodę do kąpieli trzeba było nagrzać w opalanym węglem bojlerze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz