Niezmiernie interesujący wykład prof. Andrzeja M. Brandta o dokonaniach jego ojca, Kazimierza S. Brandta, który odbudowywał po wojnie wiele warszawskich obiektów przemysłowych i kolejowych, w tym na Pradze. Robił to tak mądrze, by uniknąć rozbiórki budynków uszkodzonych czasami bardzo mocno (Avia, Wedel). Wreszcie dowiedzieliśmy się naprawdę, „jak to z Wedlem było” – z jednej strony mówiło się o wysadzeniu, z drugiej budynek przecież stał... Na zdjęciu profesor Brandt pokazuje skorupę żółwia pozostałą z czasów tułaczki po Rosji. Na stole łyżka z aresztu przy Daniłowiczowskiej. Jego ojciec posługiwał się nią, gdy był przez Rosjan aresztowany w 1904 roku.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz